W 2009 r. rozpoczną się pierwsze wypłaty emerytur z obowiązkowej kapitałowej części nowego systemu emerytalnego, czyli nabytych za środki zgromadzone w otwartych funduszach emerytalnych. Ustawy dotyczące nowego systemu emerytalnego zaczęto uchwalać w 1997 r., kolejne pojawiły się w 1998 r., już po wyborach z 1997 r. Od tego czasu ustawa o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych była wielokrotnie nowelizowana, najdotkliwsze zmiany wprowadzono w 2003 r., uchwalono całkiem nową ustawę o pracowniczych programach emerytalnych, wyłączono spod reformy służby mundurowe, a system wzbogacono o indywidualne konta emerytalne. W kwietniu 2005 r. aktywa netto OFE przekroczyły 68 miliardów złotych.
Mimo to dalej nie wiadomo w jaki sposób będą wypłacane emerytury nabywane za te środki począwszy od 1 stycznia 2009 r. Ustawa o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych lakonicznie stwierdza, że środki gromadzone są w OFE z przeznaczeniem na nabycie emerytur dożywotnich w zakładach emerytalnych, również ustawa o rentach i emeryturach z FUS przy obliczaniu emerytury minimalnej z nowego systemu odnosi się do emerytur dożywotnich wypłacanych przez zakłady emerytalne.
Projekt ustawy o zakładach emerytalnych powstał w trakcie wdrażania reformy emerytalnej i został skierowany do sejmu w 1998 r., jednak nie został uchwalony do wyborów w 2001 r. i ze względu na zasadę dyskontynuacji prac parlamentarnych w nowej kadencji nie był on przedmiotem jakichkolwiek prac w IV kadencji sejmu. Rząd SLD-UP wielokrotnie zapowiadał szybkie przygotowanie i skierowanie do sejmu projektu ustawy o zakładach emerytalnych, podobnie jak i ustawy o emeryturach pomostowych, w sytuacji , gdy rozwiązania dotyczące osób pracujących w szczególnych warunkach wygasają z końcem roku 2006. Mimo to wciąż nie ma ani ustawy o emeryturach pomostowych, ani ustawy o wypłacie świadczeń z II filara. Tymczasem ogłoszono już wrześniową datę kolejnych wyborów. W tej sytuacji wydaje się praktycznie nieprawdopodobne, by te dwie kluczowe dla dokończenia reformy emerytalnej ustawy zostały uchwalone. A to oznacza, że dalej nie wiadomo, jak będą wypłacane emerytury z II filara. Tymczasem w roku 1999 podejmując decyzję o podziale składki między I i II filar, ubezpieczeni mogli opierać się na zasadach zawartych w projekcie ustawy o zakładach emerytalnych, przewidującym wypłatę świadczeń przez konkurujące między sobą instytucje ubezpieczeniowe, nazwane zakładami emerytalnymi. Zakłady emerytalne miały, w myśl tego projektu, wypłacać emerytury dożywotnie, indywidualne lub dla małżeństw, z gwarantowanym lub bez gwarantowanego okresu wypłaty świadczeń. Emerytury dożywotnie miały być nabywane za środki zgromadzone w OFE, przy czym prowizja nie mogła przekroczyć 7% zgromadzonych środków. Przy kalkulacji wysokości świadczenia opartej na oczekiwanej dalszej długości życia, odmiennie niż w przypadku FUS, zakład emerytalny miał stosować tablice aktuarialne uwzględniające różnice w dalszej oczekiwanej długości życia między kobietami i mężczyznami.
W roku 2002, ówczesny Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi, ze względu na zaprzestanie po wyborach prac nad projektem ustawy o zakładach emerytalnych, w raporcie „Bezpieczeństwo dzięki emeryturze”, zaproponował, by funkcję zakładów emerytalnych mogły pełnić, przynajmniej na początku także towarzystwa ubezpieczeń na życie, dystrybucja emerytur dożywotnich oferowanych przez zakłady emerytalne odbywała się wyłącznie za pośrednictwem ZUS, by uniknąć wysokich kosztów akwizycji, a podstawą była emerytura rodzinna.
Od tego czasu nie powstał żaden projekt ustawy regulującej kwestię wypłat świadczeń z II filara i rząd SLD-UP nie przedstawił żadnej spójnej propozycji rozwiązania problemu wypłaty świadczeń za środki zgromadzone w OFE. Ze szczątkowych informacji wynika, że rozważania idą w kierunku centralizacji wypłat i stosowania tablic typu unisex, analogicznych, jak w I filarze. Oznacza to w praktyce odejście od podstawowych założeń, które były prezentowane przy wdrażaniu reformy emerytalnej i były podstawą podjęcia decyzji o przystąpieniu do OFE przez miliony osób w wieku powyżej 30 lat w chwili rozpoczęcia wdrażania reformy, a także odejścia od wspomnianych wcześniej, ogólnych zapisów w tej kwestii zawartych w obowiązujących ustawach.
Mimo upływu ponad 6 lat od rozpoczęcia oszczędzania w otwartych funduszach emerytalnych nadal nie wiadomo, jak będą wypłacane emerytury za środki w nich zgromadzone, podobnie, jak nie wiadomo jak będzie po 2006 r. wyglądać sytuacja osób pracujących w szczególnych warunkach. Bez wątpienia 4 lata rządów SLD-UP były w pełni zmarnowane dla dokończenia reformy emerytalnej.
Paweł Pelc
radca prawny
Wiceprezes Stowarzyszenia Rynku Kapitałowego UNFE
19 maja 2005